MacGregor MacGregor
116
BLOG

Slonce czy palec?

MacGregor MacGregor Polityka Obserwuj notkę 1

 

Pokaz glupiemu slonce, a on bedzie gapil sie na palec.
 
Jaroslaw Kaczynski wskazuje palcem droge ku Prawdzie, a barany za “Wyborcza” czy innym pastuchem: ale brudny palec.
Jaroslaw cos powiedzial – nie wazne co, bo to i tak za trudne na poziom przecietnego chlopa panszczyznianego – a barany za TVN-em: ale jakie mial przy tym straszne oczy.
Kiedy prezes swego czasu zacytowal fragment z “Choralu” Ujejskiego, wiekszosc niedouczonej, dziennikarskiej holoty nie zalapala, ze to cytat. Ilez bylo smiechu z “innych szatanow”, ze probuje egzorcyzmowac, a na pewno obraza. Tym razem juz dobrze odszyfrowano cytat – ale kto pozwolil Kaczorowi cytowac ( ergo zawlaszczac ) Herberta? I zamiast w slonce, wszyscy znow wpatruja sie w palec i jedni twierdza, ze brudny, a drudzy bronia, ze czysty. Dziwie sie, ze tylu poczciwych blogerow walkowalo ten temat przez caly dzien.
Inny przyklad: niedawno mial miejsce XVI Walny Zjazd Uni Stowarzyszeń i Organizacji Polskich w Ameryce Łacińskiej. Wazne dla Polski i Polakow wydarzenie. Ale do czego sprowadzily to wydarzenie antypolskie, zaklamane media? Do jakiegos prawdziwego czy rzekomego antysemickiego incydentu. A tymczasem jak sie to ma do nie tyle incydentow, co programowej, codziennej, per fas et nefas walki z polskoscia?
Podsumowujac:
PRIMO: zachowujmy wlasna, polska optyke patrzenia na nasz swiat.
SECUNDO: zasada 80/20 – patrzmy na rzeczy istotne dla ludzi wolnych ( prawde, dobro, piekno ), a nie na rzeczy wypelniajace bytowanie chlopa panszczyznianego ( panszczyzna, wodka, kielbasa grilowa, taniec z gwiazdami ).
O ile wiem, Zbigniew Herbert pozwolil cytowac kazdemu, bez pisemnej zgody “trujacej michnikowszczyzny i KPP” ( to z autoprezentacji Ewy Milewicz ).
W normalnym kraju, po rewelacjach gen. Petelickiego ( por. jwp - NowyEkran.pl ) mainstreamowe media nie zajmowalyby sie niczym innym, zas Banda Czworga ( Tusk, Klich, Gras, Arabski z Szetina na dokladke ) szukalaby juz azylu w Moskwie. No ale jeszcze troche musimy przetrzymac.
Poki co okupanci wygrali kolejna bitwe, tym razem przeciw tulipanom na Krakowskim, ale z wiosna wschodza kolejne kwiaty i nie przemoga – non praevalebunt!
 
PS
Maly komuszek Siwiec zalil sie dzis na blogu, ze wystawa o najwiekszej w dziejach wspolczesnej Polski katastrofie i zbrodni pod Smolenskiem ( komuszek uzyl rzecz jasna innych slow ) wostatniej chwili otrzymała lepsze miejsce niż pierwotnie planowano. Wiem to, gdyż stało się to kosztem wystawy na temat wolności słowa w Kazachstanie, której patronowałem.
Ze tez takie mendoweszki reprezentuja Polske w PE …
 
 
MacGregor
O mnie MacGregor

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka