MacGregor MacGregor
1398
BLOG

Bronku drogi, gdzie korzenie i skad nogi.

MacGregor MacGregor Polityka Obserwuj notkę 23

 

Pozwole sobie na kilka refleksji dotyczacych wyjatkowo ciekawej historii rodzinnej Pierwszej Damy ( por. Niezalezna.pl ).
 
Po pierwsze primo ( i bynajmniej nie ultimo ) historia jest fascynujaca: i wielokrotne zmiany nazwisk, i wzorowa praca w MBP, i popierane przez owczesne wladze malzenstwo resortowe i wreszcie haniebne antysemickie czystki.
( warto sobie uswiadomic, iz statutowym celem MBP byly haniebne czystki antypolskie ). Jedyne miejsce, gdzie taka historia moglaby byc powodem do chluby to tylko redakcja “Gazety Wyborczej”, stad nie dziwi sluszna powsciagliwosc i brak ostentacji w tej materii.
 
Jak czytamy w Starym Zakonie, nie powinno byc tak, ze rodzice jedli winogrona, a dzieciom scierply zeby, czyli zeby dzieci byly winne przewin swoich rodzicow. Z drugiej strony skorupka podatna jest na nasiakanie za mlodu wlasnie.
Ciekawe, czy znajomosc tej historii przed wyborami prezydenckimi mialaby wplyw na ich wynik i czy slusznie? Tego nie wiem.
Tym niemniej wszystko to stawia kariere pana prezydenta, jego zwiazki z WSI, blyskawiczne przejmowanie dokumentow zastrzezonych po smierci Lecha Kaczynskiego, czy wreszcie niedawne uhonorowanie gen. Jaruzelskiego - w nieco innym swietle.
A dlaczego akurat teraz dziennikarzom udalo sie dotrzec do tych informacji przechowywanych w IPN-ie?
Odczytuje to jako dwojakie przeslanie sluzb reprezentujacych Sily Wyzsze.
Pierwsze dla samego prezydenta: pamietaj Bronku drogi, skad wyrastaja ci nogi!
Drugie dla nas: mozemy wam wystrugac dowolnego filuta, nawet z banana, a i tak go wybierzecie.
 
 

 

MacGregor
O mnie MacGregor

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka