MacGregor MacGregor
307
BLOG

Agresja, ignorancja, zacietrzewienie.

MacGregor MacGregor Polityka Obserwuj notkę 4

 

Fragment artykulu prof. Krasnodebskiego z wczorajszej Rzepy:
 
O systemie rządów PO dyskretnie się milczy. Tymczasem najważniejsze jest to pytanie systemowe. Pytanie, do czego PO potrzebny był Palikot i skąd bierze się agresja u ludzi, którzy dziś dysponują pełnią władzy? Dlaczego nie zajmą się rządzeniem? Dlaczego tak się boją tych, którzy ich zdaniem nie mają żadnych szans, by wygrać wybory i są w gruncie rzeczy bezsilni?
Po pierwsze, nie wychodzi im rządzenie. I w gruncie rzeczy jest obojętne, gdzie premier przebywa – w Sejmie, w kancelarii w Alejach Ujazdowskich czy na boisku. Skutek jest taki sam. Nieudolność nadal potrzebuje alibi. Wytłumaczenie, że nie można nic zrobić w "atmosferze nienawiści" zastąpiło to, że "przeszkadza prezydent".
Agresji sprzyja też ignorancja. Jeszcze w poprzednią niedzielę mogliśmy wysłuchać audycji, w której znana dziennikarka rzucała się na posła Mariusza Błaszczaka, bo najwidoczniej nie zrozumiała słowa "republikanizm". Podobnie było z artykułem Jarosława Kaczyńskiego o położeniu międzynarodowym, który wywołał wściekły, irracjonalny atak.
Ale obecnie pojawił się jeszcze silniejszy powód lęku i fanatycznego zacietrzewienia. Sposób, w jaki obóz rządzący zachowywał się przed i po katastrofie smoleńskiej sprawia, że w oczach wielu Polaków, choć, niestety, nie większości, znalazł się on i jego zwolennicy, w tym liczne "autorytety", niebezpiecznie blisko owej symbolicznej granicy, poza którą kończy się Rzeczpospolita Polska.
Ujawniane fakty o sposobie prowadzenia śledztwa przez władze rosyjskie są kompromitujące. Tym bardziej kurczowo trzymają się swojej wersji. Film pokazujący niszczenie wraku tupolewa jest jak policzek dla wszystkich, którzy głosili zasadę bezwzględnego zaufania, oddając się na łaskę i niełaskę Putina. Dlatego muszą eliminować niewygodne programy telewizyjne, dezawuować dziennikarzy, którzy ujawniają takie fakty, dlatego muszą zamknąć usta opozycji i pacyfikować buntujących się ludzi, zastraszać księży i naukowców, zabić moralnie lub fizycznie Jarosława Kaczyńskiego. Ich fanatyzm i nienawiść wyrastają z obawy, że ten tłum, który zbierał się przed Pałacem Prezydenckim i rzucał im w twarz oskarżenia, może mieć rację.
 
Wlasnie dowiedzialem sie, ze Swiniopas skadowal  "Niech zyje Polska wolna od Kaczynskiego!"
Przeciez macie juz lajdaki wszystko, cala wladze, dlaczego nie zostawicie opozycji w spokoju i nie zajmiecie sie dobrym rzadzeniem? Odpowiedz jest taka, jak w cytowanym wyzej artykule prof. Krasnodebskiego: nieudolnosc i zdrada potrzebuja stalej wymowki, stalego wroga. Stad ( skadinad cieszace sie coraz mniejszym poparaciem i zainteresowaniem ) wybryki Palikota. A jak slusznie zauwazaja redaktorzy portalu wPolityce, tego potwora mowiacego jezykiem bolszewii wyhodowali Donald Tusk i prezydent Komorowski. Skoro dobrze czuli się i nadal dobrze czują się w jego towarzystwie, to znaczy, że podzielają jego poglądy.

 

MacGregor
O mnie MacGregor

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka