MacGregor MacGregor
40
BLOG

Czy wolno nam potrzasac szabelka?

MacGregor MacGregor Polityka Obserwuj notkę 13

 

Jesli jest cos, za co gotow bylbym nie tylko zbanowac kolege-wspolblogera, ale wrecz udusic golymi rekoma, to naduzywanie wyswiechtanych frazesow. Wsrod owych wytartych, a nic nie znaczacych spamow-wypelniaczy, najbardziej poczesne miesce w moim prywatnym rankingu zajmuje “potrzasanie/ pobrzekiwanie szabelka”, tym bardziej wk…to znaczy irytujace, ze nie tylko uwlaczajace, ale procz pustoglowia wskazujace rowniez na mentalnosc chlopa panszczyznianego.
Dotyczy to oczywiscie tych przypadkow, w ktorych dysputant wyszydza polskie “potrzasanie szabelka” w dobrej wierze ( tzn.kiedy jest wprawdzie szkodliwym i dla obcych pozytecznym, ale tylko idiota ).
Bo rownie dobrze owo wyszydzanie stosowane jest przez wrogow suwerennej Polski, w celu utrwalenia wsrod Polakow niewolniczej tudziez panszczyznianej postawy.
 
( por.
).
 
Przy okazji:
Swoistym ewenementem ( na skale swiata i okolic ) jest pan Wladyslaw Bartoszewski, ze swoja wizja polskiej polityki zagranicznej jako “panny brzydkiej i nieposaznej”. Posadzenie skrajnego idioty na tak waznym stolcu sasiedniego panstwa, uwazanego za przyszla strefe swoich wplywow, warte jest kazdych pieniedzy ( por. coparomiesieczne napychanie “profesora” niemieckimi nagrodami niczym strusia trocinami; dzis laudacji i zaszczytu poklepania po plecach doswiadczyl sam namiestnik ).
 
Strategiczni partnerzy od Ribbentropa i Molotowa chca od Polski tylko jednego: zebysmy nie przeszkadzali w realizacji ich mocarstwowych interesow ( por. Lech Kaczynski przeszkadzal. Wszystkim ), azebysmy sie poddali.
Do pacyfikacji i usypiania nadwislanskich irokezow sluzy agentura, zarowno ta w mediach ( tzw. michnikowszczyzna: GWno, radio gaZETa, TVN ) jak i sprawujaca bezposrednia wladze z nadania panstw osciennych ( w Polsce agentura niemiecka dziala jawnie ).
 
Jesli ktokolwiek osmieli sie zauwazyc, iz nie zawsze ( delikatnie mowiac ) nasze interesy panstwowe zgodne sa z interesami niemieckimi czy rosyjskimi, natychmiast pomawiany jest o “pobrzekiwanie szabelka”, o szerzenie fobii, chec wypowiedzenia wojny. Slowem, z jednej strony agentura a z drugiej niewolnicy przerazeni perspektywa samodzielnego stanowienia o samym sobie.
 
Przyklad znaleziony dzis rano na S24 ( autora litosciwie pominmy ):
 
Jedno jest w tej kwestii pewne , tak jak w 1939 roku tak i teraz nasze szanse w konflikcie z Niemcami czy Rosją są "znikome". Dlatego może warto uszanować dobre stosunki z Niemcami oraz wynikające z tego "ocieplenie" z Rosją. Nie sądzę żebyśmy do 2050 roku stali się "mocarstwem" i powątpiewam czy kiedykolwiek nim zostaniemy - ale jest też pytanie - po co nim mamy być - może lepiej być Koreą Europy i skupić się na "dobrobycie" a nie "marzeniach o kresach".
 
( Pomijam kwestie formalna, ze zacytowany fragment moze sluzyc za przyklad, jak nie nalezy naduzywac cudzyslowu ).
Interesujaca jest uwaga, iz ocieplenie z Rosja wynika z dobrych stosunkow z Niemcami. Hm, potwierdzaloby to teze o strategicznych partnerach ( nie zeby wymagala ona specjalnego potwierdzania ) oraz to, ze Polska jest im w obecnym ukladzie rownie potrzebna, jak wrzod na siedzeniu. Nie sadze, by autor chcial sie z nami swiadomie podzielic taka mysla, ale jakos mu sie wymsknelo. To dobrze!
Natomist swiadomy przekaz autora cytatu jest taki: nasi sasiedzi sa za silni, a wiec morda w kubel ( to wobec Niemcow ), ruki po szwam ( to wobec Ruskich ) i nie daj Bog przeszkadzac wszystkim jak LechKacz ( czyli niech reka Boska broni walczyc o swoj interes panstwowy czy narodowy, sasiedzi i tak juz robia nas laske, ze poki co pozwalaja nam zyc ).
No i ta Korea Europy z jej dobrobytem ( domyslam sie,ze Poludniowa raczej niz Polnocna ).
Dokladnie tak samo wmawiali nam ( na szczescie nieskutecznie ) lojalisci i komunisci w czasie rozbiorow. Ci pierwsi mowili: po co nam wolnosc, po co niepodleglosc, lepiej zaakceptujmy laski i splendour splywajacy z dworu pruskiego i carskiego. I order dadza ( np. Karola Wielkiego ) i rubelkow przygarsc. Ci drudzy ( jak np. pani Roza Thun czy Luksemburg, nie pamietam ): interesy robotnika polskiego sa wspolne z interesem robotnika rosyjskiego czy niemieckiego, niepodlegla Polska zerwie wiezi itp.
 
W sierpniu 1948 r. gen. Mieczysław Moczar zdradził tajemnicę Polski Ludowej, mówiąc wprost: "Związek Radziecki jest nie tylko naszym sojusznikiem - to jest powiedzenie dla narodu. Dla nas, partyjniaków, ZSRR jest naszą Ojczyzną, a granice nasze nie jestem w stanie dziś określić, dziś są za Berlinem, a jutro będą na Gibraltarze" ( por. Prawda klamstw ).
A co mowia skrycie dzisiejsi europartyjniacy? A tymczasem ich przekaz dla narodu brzmi: w sojuszu z Niemcami, w milosci z Rosja i zadnych szabelek.
Dla nich to dedykuje:

 

Plik:Wieszanie zdrajcow.jpg
 

 

MacGregor
O mnie MacGregor

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka